Czy warto zapraszać na wolontariat firmy? Jak z nimi współpracować? Co wnoszą do codziennej działalności instytucji miejskiej wolontariusze ze świata biznesu?

O rozwijanie wolontariatu pracowniczego zapytaliśmy Paulinę Chodyrę z Centrum Aktywności Międzypokoleniowej „Nowolipie” - jednostki miejskiej, która zajmuje się aktywizacją społeczną seniorów, integracją międzypokoleniową oraz budowaniem wizerunku miasta przyjaznego i dostępnego dla osób w każdym wieku.

Fundacja Civis Polonus: Jakie działania podejmuje na co dzień Państwa instytucja?

Paulina Chodyra: Podejmujemy przede wszystkim działania aktywizujące dla Warszawiaków w wieku 60+. CAM „Nowolipie” to miejsce, gdzie mogą się spotkać, spędzić czas z innymi, poznać nowych ludzi. Jest u nas klubokawiarnia oraz sale: warsztatowa, gimnastyczna i plastyczna, gdzie organizujemy szereg zajęć rozwojowych. Prowadzimy zajęcia dotyczące funkcji poznawczych, podczas których osoby starsze ćwiczą umysł. Mamy bardzo bogatą ofertę zajęć plastycznych, teatralnych, gimnastycznych, jogi, tańca i nauki języków obcych. Odbywają się u nas koncerty, wykłady czy spotkania – ostatnio np. spotkania filozoficzne oswajające temat śmierci. Są to zajęcia skierowane do seniorów. Osoby młodsze pojawiają się w Centrum w charakterze wolontariuszy i uczestników niektórych zajęć międzypokoleniowych. Mamy 5 lokalizacji - każda z nich ma oddzielną ofertę zajęć i zajmuje się nieco innym obszarem.

FCP: Jak w kontekście tych wszystkich działań rozwijają Państwo wolontariat pracowniczy?

PCH: Wolontariat pracowniczy pojawia się u nas raczej akcyjnie i przy organizacji wydarzeń czy pojedynczych działań. Są to np. akcje sprzątania ogrodu społecznościowego czy odnawiania przestrzeni CAM-u. Jeśli chodzi o długofalową współpracę, to bardzo dobrze zadziałał u nas wolontariat cyfrowy. Przez prawie rok, raz w miesiącu, pracownicy firmy informatycznej pojawiali się u nas na dyżurach, podczas których pomagali seniorom w obsłudze laptopa czy smartfona, rozwiewali niejasności dotyczące świata cyfrowego. Byli to stali wolontariusze, zatem była okazja i czas na zawiązanie głębszych relacji, co było wartościowym doświadczeniem dla obu stron.

Zdjęcie przedstawiające ręce osoby nale2ającej wody z czajnika elektrycznego do kubka. W tle widać jasnobrązowy stół.

Innymi działaniami w ramach wolontariatu pracowniczego w CAM „Nowolipie”, które się u nas sprawdziły, są np. międzypokoleniowe warsztaty, podczas których pracownicy firm wspólnie pracują z osobami starszymi. W ramach wolontariatu pracowniczego zostały zrealizowane np. warsztaty kawowe z udziałem baristów organizowane przez firmę z branży gastronomicznej, warsztaty florystyczne i zielarskie, koncert dla bywalców CAM. W okresie świątecznym odbyła się również akcja tworzenia ozdób świątecznych – wspólnie robili je pracownicy dużej firmy ubezpieczeniowej i osoby starsze.

Czasem wolontariat pracowniczy może działać w drugą stronę: mieliśmy też okazję odwiedzić firmy i poznać tajniki w różnych korporacjach, a przy okazji poobserwować panoramę Warszawy z dachów wieżowców.

Chcę jednak dodać, że współpraca z firmami jest u nas raczej częścią większej całości, ponieważ w pierwszej kolejności rozwijamy inne typy wolontariatu. Jesteśmy otwarci na każdego rodzaju pomoc, jednak doświadczyliśmy kilkukrotnie, że czasem akcje pracownicze nie dochodzą do skutku.

FCP: Jakie zatem trudności dla instytucji niesie ze sobą współpraca z firmami?

PCH: Przede wszystkim to, że my jako instytucja jesteśmy zainteresowani wolontariatem długofalowym i bardziej relacyjnym, natomiast firmy często mają np. do dyspozycji tylko jeden dzień i dużą grupę osób, która może włączyć się w pojedynczą akcję. Rozwiązaniem, które może być satysfakcjonujące dla obu stron jest np. organizacja wydarzeń – potańcówek, imprez, warsztatów i koncertów. W takim przypadku wolontariat pracowniczy może stanowić ciekawe uzupełnienie oferty instytucji, często przygotowanym na wysokim poziomie, z profesjonalnym sprzętem i prowadzącymi.

Kobieta w czarnej koszulce z krótkim rękawem i czerwonych rękawiczkach ogrodowych wyjmująca suche liście z doniczek z kwiatami.

FCP: A jak wgedług Pani trzeba przygotować instytucję – oraz firmę - do rozwijania wolontariatu pracowniczego? Czy miasto powinno jakoś wesprzeć instytucje w tym zakresie?

PCH: Oczywiście należy przygotować i podpisać porozumienie wolontariackie i określić jasno zakres współpracy z firmą. Dobrym pomysłem są też spotkania organizowane w celu wzajemnego poznania się firm i instytucji, jest wtedy okazja, żeby porozmawiać, zmapować swoje potrzeby i oczekiwania.

Myślę, że to co jest ważne dla instytucji, to żeby firmy, które chcą się włączać w wolontariat, najpierw same określiły jasno, czego chcą. Nie powinno być tak, że zgłaszają się do nas pracownicy i mówią „wymyślcie nam, co możemy zrobić z grupą 40 osób”. To stawia nas i inne organizacje w niezręcznej sytuacji, bo często nie mamy zasobów – ludzkich i czasowych – by zorganizować i skoordynować takie akcje. Zresztą nie o to w tym chodzi. Wolontariat powinien odciążyć nas w działaniach, a nie dokładać nam pracy. A takie „spontaniczne akcje” wymagają przecież sporo logistyki.

FCP: A jakie korzyści dla osób starszych i instytucji takich jak CAM „Nowolipie” przynosi współpraca z biznesem?

PCH: Z pewnością wolontariat pracowniczy ubarwia naszą ofertę, daje możliwość uczestnictwa w darmowych i atrakcyjnych wydarzeniach i spotkaniach, które trudno byłoby nam zorganizować we własnym zakresie. Czasem są one naprawdę wyjątkowe i zapadają na długo w pamięć. Z kolei wolontariat długofalowy – np. wspomniana wcześniej pomoc informatyczna – daje stałe wsparcie naszym odbiorcom i buduje głębsze relacje międzypokoleniowe, które są cenne dla obu stron. Staramy się oczywiście słuchać głosów seniorów i seniorek, żeby celować tymi działaniami zewnętrznymi w ich zainteresowania i potrzeby.

Zdjęcie przedstawia dłonie osoby trzymającej różowy kwiat w bibuły. Na tle widać jasnobrązowy stół oraz przybory do rękodzieła.

Z kolei osobom ze świata biznesu kontakt ze starszymi osobami z pewnością otwiera oczy, pokazuje inną perspektywę, uwrażliwia. Często także odczarowuje stereotypy narosłe wokół seniorów i instytucji miejskich. Pracownicy korporacji widzą, że seniorzy są aktywni, ciekawi świata, a miejsca takie jak CAM „Nowolipie” są przestrzeniami atrakcyjnymi, otwartymi i ważnymi dla społeczności lokalnej.

FCP: A co by Pani poradziła innym instytucjom, które dopiero rozpoczynają u siebie przygodę z wolontariatem pracowniczym?

PCH: Przede wszystkim trzeba doprecyzować nasze potrzeby i cele i tak planować współpracę z firmami tak, by nie dokładać sobie pracy, tylko wpisać ich zaangażowanie w nasz aktualny plan działań. Trzeba wspólnie zastanowić się, co dana firma ma do zaoferowania. Nie wymyślać na siłę, ale skorzystać z ich zasobów, wiedzy i doświadczenia.

FCP: Dziękuję serdecznie za rozmowę.

---

Wywiad przeprowadziła Fundacja Civis Polonus – realizator programu rozwoju wolontariatu w instytucjach miejskich w ramach projektu "Ochotnicy warszawscy".