Wolontariusze i wolontariuszki to wspaniali ambasadorzy instytucji, którzy często angażują się całym sercem w działania na rzecz innych. Ich praca to ważny wkład w działalność bibliotek, domów kultury, muzeów, ośrodków pomocowych, teatrów i innych placówek publicznych działających na terenie Warszawy. Dlatego tak istotne jest, by budować szczere i motywujące relacje z wolontariuszami.
Motywacje, które skłaniają mieszkanki i mieszkańców stolicy do włączenia się w wolontariat, mogą być różne i zależą od indywidualnych potrzeb oraz doświadczeń. O doświadczenie w tym zakresie zapytaliśmy Agnieszkę Jaćwiąg, Starszą Specjalistkę Pracy Socjalnej z Ośrodka Pomocy Społecznej Dzielnicy Wola m.st. Warszawy, która na co dzień koordynuje działania wolontariuszy zajmujących się m.in. pogotowiem lekcyjnym oraz pomocą w organizacji zajęć klubu o charakterze samopomocy, działającym przy Ośrodku.
Kim są wolontariusze w Ośrodku Pomocy Społecznej na Woli? W jakie działania najczęściej się włączają?
Agnieszka Jaćwiąg: Najczęściej kandydatami na wolontariuszy do pogotowia lekcyjnego są uczniowie liceów, w wieku od 15 do 18 lat. Na wolontariat rekrutujemy w ciągu całego roku, jednak największym zainteresowaniem wolontariat cieszy się na jesieni, kiedy rok szkolny ruszy już pełną parą. Ku mojemu zdziwieniu i radości, zauważyłam, że w ostatnim czasie zgłaszają się do nas również rodzice uczniów. Poza tym wolontariusze w naszym Ośrodku zajmują się też udzielaniem wsparcia seniorom – indywidualną pomocą lub organizacją zajęć grupowych.
Jeśli chodzi o obszar wolontariatu młodzieżowego, którym się zajmuję na co dzień, to jest on już w niektórych szkołach normą. Uczniowie są zachęcani oraz motywowani do odbycia wolontariatu (nazywanego również inicjatywą społeczną) i zaczynają od 20 godzin wolontariatu, jednak bardzo często zostają w instytucji na dłużej. To co ich motywuje, to przede wszystkim chęć niesienia pomocy, ale także potrzeba nawiązania relacji z rówieśnikami, zdobycie nowych umiejętności, sprawdzenie się w różnorodnych zadaniach czy chęć podzielenia się swoimi zainteresowaniami. Starsi wolontariusze mówią też o potrzebie spłaty długu wdzięczności, podziękowania za dotychczasową otrzymaną od innych osób pomoc.
Dużą radość sprawia wolontariuszom aktywne włączanie się w organizację zajęć dla podopiecznych klubu samopomocowego. Młodzi ludzie czerpią satysfakcję z samodzielnie przygotowanych i przeprowadzonych zajęć. Tematyka spotkań jest szeroka, jednak zawsze adekwatna do potrzeb i możliwości uczestników klubu (w zajęciach uczestniczą osoby z niepełnosprawnością intelektualną, zaburzeniami psychicznymi, czy w kryzysie psychicznym; regularnie uczestniczą opiekunowie osób z niepełnosprawnościami, jest to dla nich pewnego rodzaju odskocznia, forma rozrywki, integracji z innymi). W ramach zajęć klubu odbywają się zarówno zajęcia edukacyjne, treningi funkcji poznawczych, treningi umiejętności społecznych, jak również treningi umiejętności spędzania czasu wolnego, połączone z treningiem dobrych manier, jak np. wyjścia do teatru, kina czy instytucji.
Jak wygląda na co dzień współpraca z wolontariuszami? Czy mają Państwo jakieś ważne momenty w ciągu roku, czy odbywają się regularne spotkania?
A.J.: Jeśli chodzi o proces rekrutacji wolontariuszy, zależy mi na tym, by pierwsze spotkanie zawsze odbyło się osobiście. Jest to okazja do poznania się, rozmowy, rozwiania ewentualnych wątpliwości oraz dopełnienia niezbędnych formalności.
Poza tym, Ośrodek Pomocy Społecznej Dzielnicy Wola dba o to, by rozwijać swój wolontariat i odpowiednio motywować wolontariuszy. Pod koniec roku kalendarzowego organizujemy spotkania integracyjne i szkolenia dla wolontariuszy, podczas których wolontariusze mają możliwość poznać się i wymienić doświadczeniami. Przy okazji szkoleń organizujemy warsztaty z rękodzieła, które stanowią element integrujący. Szkolenia przeznaczone są dla działających już wolontariuszy, jak i kandydatów na wolontariuszy. Dla nowych osób jest to forma zachęty, a dla aktywnych osób – podziękowanie za ich wkład. Przy poczęstunku podsumowujemy również minione miesiące, czasem wychodzimy gdzieś wspólnie (np. do pokoju zagadek), jeżeli Ośrodek posiada dofinansowanie do rozwoju wolontariatu możliwy jest również zakup upominków dla najbardziej aktywnych i zasłużonych wolontariuszy (np. karty podarunkowe na zakup książek itp.).
Co, z Pani doświadczenia, sprawdza się w pracy z wolontariuszami? O czym należy pamiętać?
A.J.: Według mnie szczególnie ważny jest bezpośredni, autentyczny kontakt i pewna elastyczność w komunikacji. Jestem do dyspozycji młodych osób w godzinach popołudniowych czy wieczornych (najczęściej korzystamy z komunikatorów, rzadko z maila), kiedy odbywa się większość zajęć wolontariuszy z podopiecznymi. W przypadku trudności lub wątpliwości np. czy poradzą sobie z danym zadaniem, zawsze staram się udzielać im wsparcia. Szczególnie młodsze osoby mają obawy przed wzięciem odpowiedzialności na siebie i jestem po to, by je wspierać i pomagać te obawy przełamywać.
Należy też pamiętać o tym, że wolontariusze nie tylko pomagają w przekazaniu wiedzy młodszym kolegom i koleżankom, ale przede wszystkim tworzą z nimi więź i często stają się dla nich wzorem do naśladowania. To motywuje i dowartościowuje młodzież. Często jest też dla nich odkryciem, że potrafią coś zrobić, sprawdzić się w działaniu, zainspirować młodsze osoby do podjęcia nowego hobby itp.
Naszym wolontariuszom przygotowujemy zawsze imienne zaświadczenia i podziękowania, ale pamiętam także o tym, by dziękować za wykonaną pracę na bieżąco, by dawać informację zwrotną, pozytywny komentarz od siebie lub od ucznia, który korzysta z pogotowia lekcyjnego. Jeśli młodzi ludzie sobie tego życzą, informujemy także szkołę o tym, że działają aktywnie u nas jej uczniowie.
A czy jest coś, co zniechęca wolontariuszy do działania?
A.J.: Wypełnianie i dostarczanie dokumentów (m.in. zaświadczenia z Krajowego Rejestru Karnego) może być czynnikiem nieco spowalniającym lub zniechęcającym do włączenia się w wolontariat, jednak w moim odczuciu nie odstraszy osób, które są silnie zmotywowane do działania.
Na koniec zapytam o to, co Pani osobiście daje motywację w pracy z wolontariuszami i jak korzysta na tym cała instytucja?
A.J.: Od kilku lat zauważamy zmianę w postrzeganiu ośrodków pomocy społecznej - mieszkańcy poprzez włączanie się w wolontariat widzą, jak bogata i atrakcyjna jest oferta placówki, jak na niej mogą skorzystać oni sami lub ich rodziny czy przyjaciele. Wolontariusze są wizytówką ośrodka, przekazują informację o nas dalej.
Na poziomie osobistym, dzięki koordynowaniu działań wolontariackich, poznaję ciekawe osoby, także te ze środowiska koordynatorów wolontariatu z innych instytucji. Mam różnorodne zadania, co sprawia, że nie nudzę się w pracy i stale rozwijam się zawodowo.
Dziękuję serdecznie za rozmowę.
Rozmowę przeprowadziła Fundacja Civis Polonus, realizator Programu rozwoju wolontariatu w warszawskich ośrodkach pomocy społecznej w m.st. Warszawie.
Działanie jest finansowane ze środków miasta stołecznego Warszawy w ramach projektu "Ochotnicy warszawscy".